Początek działalności kibicowskiej na Naszej dzielnicy sięga początku lat 90-tych. Zorganizowane, kilkudziesięcioosobowe grupy zaczęły pojawiać się na meczach domowych. Wtedy też powstała pierwsza flaga na płot.
Z czasem ekipa się rozpadała, zmieniały się pokolenia,
lecz dalej Odra panowała na Wilchwach.
W 2006 roku powstało płótno osiedla 1 Maja, które należy do dzielnicy.
Flaga wieszana często na Bogumińskiej miała swój debiut w meczu z Koroną w Kielcach.
W dniu dzisiejszym na meczach ze słabszym rangą rywalem zjawia się około 50 fanów
z dzielnicy. Na derbach, czy meczach z ekipami atrakcyjnymi Nasza liczebność wacha się
w okolicach setki. Od kilku rund staramy się zaliczać większość wyjazdów. Wszyscy z Nas
aktywnie działają w ruchu kibicowskim w Wodzisławiu, większość jest członkami SSOW.
Ruch kibicowski na dzielnicy skupia się głównie wokół osiedla 1 Maja.
Jednak praktycznie na każdej ulicy można spotkać fanatyków Odry.
(wyjazd do Wrocławia - jesień 2008)
(wyjazd do Zabrza - jesień 2006)
Od lat przedstawiciele dzielnicy występują w Turnieju im. Śp. Fabsa.
W 2008 roku Nasza drużyna - Wicher Wilchwy - zdobyła 1 miejsce!
(VI Turniej Kibiców Odry Wodzisław im. Śp. Piotra Fabijańczyka - wiosna 2007)
(VII Turniej Kibiców Odry Wodzisław im. Śp. Piotra Fabijańczyka - wiosna 2008)
(VIII Turniej Kibiców Odry Wodzisław im. Śp. Piotra Fabijańczyka - wiosna 2009)
(VIII Turniej Kibiców Odry Wodzisław im. Śp. Piotra Fabijańczyka - wiosna 2009)
Jesteśmy autorami oprawy meczu z Polonią Bytom (wiosna 2008):
"MIŁOŚĆ DO OJCZYZNY NASZYM PRAWEM!"
Przygotowywaliśmy też sławny trans:
"ROGER NIGDY NIE BĘDZIESZ POLAKIEM!"
Na dzielnicy działa K.S. Wicher Wilchwy - klub A Klasy Podokręgu Rybnik.
Na meczach zjawia się od 100-500 fanów. W większości są to kibice wodzisławskiej Odry.
Na meczach u Nas parę razy udało się wystawić skromny młynek (10-30 osobowy).
Zaliczyliśmy też kilka wyjazdów (np. w Mszanie byliśmy w kilka dyszek młodego składu).
Zawsze było jakieś piro, serpentyny, baloniki. Posiadamy kilka fan.
Mamy równiejż 3 wzory szalików. Pojawił się jednokartkowy zin.